Była zniszczona, czerwona i bardzo plastikowa. I już prawie wylądowała w worku na śmieci, kiedy sobie pomyślałam, że taką ilość plastiku to trzeba przetworzyć.
Po potraktowaniu farbą i dekupażem ze starej deski do krojenia stała się obrazkiem.
I w ten sposób zamiast leżeć w śmieciach i czekać na przerobienie (nie wiem na co, ale na coś się chyba przerabia takie deski), została w kuchni i zdobi :-).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz